Boże...
Komentarze: 0
Boże, czy na prawdę wyrzygasz mnie za letniość?
za pustostan wiary momentujący?
Wierzę w ciebie jak w miłość
i wiem, nigdy was nie poznam
Nie jestem godna żadnego
Zdążyłam upaść zbyt nisko
Zbyt wysoko
jesteście by schylić dumę i tknąć myślą grzesznicę bez żalu
Przestałam wyciągać ręce
Zdrętwiała mi ufność
nie wiem kiedy
Kopnij mnie więc bym mogła znienawidzić twoje istnienie
by nie szczypała mnie szyderczo nadzieja
Dodaj komentarz