lut 07 2008

bez tytułu


Komentarze: 0

 pozwalasz źrenicom wędrować po tafli lustra w poszukiwaniu istnienia Boga

spostrzegasz , że nie było go tam od kilku lat

 

złożył gładki, rumiany

uśmiech

w ofierze życiu

 

pycha umiera głodową śmiercią

argumenty, którymi ucztowała jeszcze nie dawno wypalił czas...

..przypiekł skrzydełka ćmy samouwielbieniowej

 i piszczy

i szepce

i grozi

i błaga

 czerwieni się

blednie

 

i podda się

ukorzy przed triumfatorem-czasem

 

opadną powieki

jak kurtyna ukażą prawdę

 

gdy zamienisz pychę na pokorę, odkryjesz Boży cud 

loveable : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz