Archiwum 22 grudnia 2007


gru 22 2007 sprzątanko przedświąteczne
Komentarze: 0
Nienawidze sprzątać. Mówię to każdemu ewentualnego kandydatowi na chłopaka ;P Ale dzisiaj wykonałam porządną robotę, mama nie ma prawa narzekać na leniwa córę. Zwykle za lenistwo każe mnie "obietnicą", że ani grosza nie dołożą się do studiów i szczerze mówiąc to już dawno zaczęłam w to wierzyć. Biorąc pod uwagę spadek stopy życiowej mojej rodziny i wzrost kosztów utrzymania w dużych miastach, to o tradycyjnym życiu studentki mogę sobie pomarzyć. Już sobie wyobrażam siebie stojącą w księgarni albo w sklepie z bielizną i zarabiającą na jakieś beznadziejne zaoczne studia, które przyniosą mi tylko papierek  a nie prawdziwą wiedzę. I zostanę taką wieczną ekspedientką. Żebym chociaż jeszcze urodziwa była, albo zgrabną chociaż, to może by mi się majętny mężczyzna napatoczył i zaoferował sponsorowanie wspólnej przyszłości, ale realnie  rzecz biorąc.. nie da rady... oj dokoncze pozniej ide samochodzik umyc
loveable : :