Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18
|
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
Archiwum 18 stycznia 2008
Nie potrzebnie mu poweidziałam.. moze nigdy nie powinien się dowiedzieć... myslalam , że może to jest miłość do Wrocławia, o którym od tak dawna marzę, że uosabia realnośc moich pragnień związanych z przyszłością, uwolnieniem się od małej mieściny i podróży w szeroki świat jakim jest dla mnie takie miasto. Ale nie. To nie to . Kiedy powiedział mi z żalem, że go zosattawiła.. jeszcze jak zwykle w taki chamski sposób, który mi by przez myśl nie przeszedł.. Kiedykowlwiek musiałam zostawić chłopaka, bo nasz zwiazek dłużej nie miał sensu, robiłam to delikatnie.. tak zeby wiedzieć, że nie stanie sie moim wrogiem i żeby oszczędzić mu bólu.. Mam wrazenie ze ta jego C. jest kompletnie bez uczuć, wyrzeźbiona z marmuru albo z samego lodu..I wtedy poczułam kolejne już uklucie,. Tym razem olsnilo mnie co ono oznacza..Ja bym Ci tego nie zrobila - pomyslalam ..i juz wiem , ze uczucie jakie do niego żywię to coś o wiele wiekszego coś czego ona mu nie daje a ja mogłabym .. ale co zrobić skoro jego ślepe serce tego nie potrzebuje :( wczorajsza noc przeplakalam ...nie wytrzymalam juz napiecia zwiazanego z dziwna sytuacja .. kiedy on pisze do mnie tak slodko, tak czule i pozwala tak samo pisac do siebie .. a tak na prawde to jest bez sensu .. kompletnie .. nic nie poradze na moje tęsknoty , ale on na swoje tez ..Chcialabym zeb byl szczesliwy . Ze mną.. ale jesli tak nie może być , to zeby chociaz ona się zmieniła..nie obrazała go i traktowała z szacunkiem, bardzo waznym w kazdym zwiazku . I nie prawda , ze tylko chlopak ma jdziweczyne traktowac jak ksiezniczke bo zadna ksiezniczka nie zadawalaby sie ze sluzacym a jedynie z kims godnym jej ranga i wymagajacym tyle samo oddania ciepla milosci co ona sama . Chce brac tyle samo co dawac . i na odwrot a wiem ze potrafie duzo.. ze moja milosc wypelnilaby go calego .Zle wspomnienia zniknełyby bez sladu , ale to byloby mozliwe wylacznie gdyby uswiadomil sobie , że ona nie chce z nim byc . A wiem ze tak jest .. I w glebi serca czuję.. że to nie zginie tak po prostu bez sladu, to co jest miedzy nim a mną, cos powyżej przyjazni.. tylko przetrwa. Moja milosc przetrwa tak dlugo jak bedzie potrzeba , żeby w koncu stać się odwzajemnioną i bez kresu szczesliwa.