Archiwum 10 grudnia 2007


gru 10 2007 coldplay "in my place"
Komentarze: 0
In my place, in my place
Were lines that I couldn't change
I was lost, oh yeah

I was lost, I was lost
Crossed lines I shouldn't have crossed
I was lost, oh yeah

Yeah, how long must you wait for him?
Yeah, how long must you pay for him?
Yeah, how long must you wait for him?

I was scared, I was scared
Tired and underprepared
But I wait for you

If you go, if you go
Leaving me here on my own
Well I wait for you

Yeah, how long must you wait for him?
Yeah, how long must you pay for him?
Yeah, how long must you wait for him?

Please, please, please
Come on and sing to me
To me, me

Come on and sing it out, out, out
Come on and sing it now, now, now
Come on and sing it

In my place, in my place
Were lines that I couldn't change
I was lost, oh yeah
Oh yeah
gru 10 2007 10.12.2007
Komentarze: 0

waga ok 68kg przy wzroście 173cm.. masakra:( 

śNIADANIE:

1.jabłko

2.szklanka wody mineralnej

 

2 śNIADANIE:

1.kanapka z chleba z ziarnami z pasztetem

 2.0,75 l smakowej nałęczowianki

 

3.OBIAD:

1.kluski z serem i skwarkami ( czy mama chce nam wszystkim pozatykac tętnice?) 

 

4.PODWIECZOREK

1.tabliczka mlecznej czekolady 

( o Boze:(( załamana, prawie codziennie zażeram czekoladę, chyba jestem nie normalna. Przydałby się jakis blonnik w tabletkach albo cos w stylu detoxinalu.. pomyślimy jak przypłynie kasa, idę na herbatkę z cytryną. Bez cukru jak zawsze oczywiscie :)

loveable : :
gru 10 2007 cmentarny romans ;)
Komentarze: 0

ojoj... znowu narobiłam.

Ale ze mnie niestały babsztyl. Tylko ich wszytskich ranię.

 

D wczoraj w nocy na cmentarzu: Jestem Twoją ofiarą? 

Ja: ..

D:To jestem czy nie?

Ja:ale co przez to rozumiesz?

D: Ze mnie wykorzystasz i zostawisz

Ja: no to jestes...

 

dziwna historia. W życiu bym się nie spodziewała, że ja , bojąca się wszystkiego schizofreniczka będę pić piwo na cmentarzu z chlopakiem, którego widzę trzeci raz w życiu. A już na pewno przez myśl mi nie przeszło że tej samej nocy z tym samym D będę się całować jak głupia w windzie zawieszonej między piętrami. 

Co na to Tomek.. hmm hmm jakby tu powiedzieć.. znowu nic sie nie dowie. Zamykam go w klatce gdy spotykam jakiegoś nowego, ciekawego osobnika płci męskiej.Cicho być. Ten chlopaczek zaczyna mnie denerwować momentami.. nie lubię mieć wszystkiego zaplanowanego..

 

no nic. NIe mogę się doczekać, aż znów poczuję zapach D.

Paranoja ? 

loveable : :