Komentarze: 1
Śniadanie : kanapka z jednej kromki, z serem, pasztetem,
2 sniadanie: k z dwoma kromkami z serem i pasztetem
Obiad: kasza gryczana ze smażona piersią z kurczaka, pierniczki ;P trzy plastry sera żółtego
podwieczorek : kilka landrynek ;P
Blog po prostu o moim życiu. Nie wybitnym, nie szczególnym, niezbyt ciekawym. Piszę bo lubię się zwierzać, bo chcę kiedyś zająć się pisaniem, a ćwiczenie czyni mistrza. Sami się przekonajcie jak wyglądają zwykłe i niezwykłe dni zamojskiej 17latki
Śniadanie : kanapka z jednej kromki, z serem, pasztetem,
2 sniadanie: k z dwoma kromkami z serem i pasztetem
Obiad: kasza gryczana ze smażona piersią z kurczaka, pierniczki ;P trzy plastry sera żółtego
podwieczorek : kilka landrynek ;P
i po pierniczkach ;P nie no przesadzam, ale zpolowe juz zjadlam a mialy byc na święta.. jak sie mama dowie to mnie udusi ... ups... no ale nic innego slodkiego nie było a musiałam uzupełnić poziom cukru. Może zrobie drugie, ale wtedy beda tawrde na Boże Narodzenie.. trudno. Iwona ma racje. Nie czuje się atmosfery świąt w tym mieście. U mnie w domu tez, co najwyżej gorączkę mamy objawiającą sie powtarzanie " co ja upiekę" albo " czy schab będzie lepszy od indyka?"
Stwierdziłam , że gdybym mogła sama decydować no moje drzewko bożonarodzeniowe byłoby całkowicie zielone, bez żadnych ozdób... Cieszyłoby naturalną, głęboką zielenią .. po co ją tuszować tymi pstrokatymi paskudztwami...? no, dobra zgodzę się na kilka czerwonych kokardek i gwiazdkę na czubku .. oczywiście stajenką pod drzewem, ale srebrno-złote łańcuchu i drącosię-błyskające lampki jak banda przekrzykujących się dzieciaków kompletnie mnie rozbija. Nie mogę w spokoju pooglądać telewizora przynajmniej do 6 stycznia, bo żyjąca własnym życiem choinka jak miasto pełne ludzikow, zwisających głowami w dół mikołajów i namalowanych na bańkach chatek strasznie mi przeszkadza... mam wrażenie , że pilnuje czy nie oglądam filmow o treści przeznaczonej dla ludzi powyżej 18 roku życia...
ja chcę świąt na karaibach
aaa. zapomnialam wczoraj napisac, że na wadze było juz 67,5 awiec 0,5 mniej haha:D najnizsza waga od nie pamietam kiedy :)
a dzisiaj: parowka hehe ;P ale cii :P kanapka z pasztetem, jabłko, kilka pierniczków, dwa naleśniki, makaron z sosem pomidorowym i znowu kilka pierniczkow. I trzy herbaty :)
:( chcialam wrzucic tekst piosenki Kokii "The power of smile " ktory cudem udało mi się znaleźć ale na mozilli sie nie da a coś się zepsuło w explorerze :( no trudno wrzuce linka do jej strony :)
aaa czemu ten facet wciąż jest zajęty i zajęty ..!!! jak a nienawidzę gdy sie mnie olewa .... to jemu powinno zależeć.. a jeśli nie niech mi to powie albo jakoś uświadomi a nie ja sie bije z myślami pół nocy a on sie nie odzywa.. Zachowuje się strasznie arogancko ii .. nie podoba mi się to ! :[ jestem w stanie na prawdę wiele zaakceptować, bo zdaję sobie sprawę z własnych niedoskonałości, ale hmm chce wiedzieć na czym stoję.. po prostu.. czy to tak dużo :(?
mm .. odkryłam nową wokalistkę.. Japonkę. Nazywa się Kokia i robi na prawdę fajny pop :)
jak ktoś chce, to mogę powysyłać trochę jej piosenek na maila, śpiewa po angielsku i japoński i ma mm swietny głos, nawet D. sie podoba ;) a on na prawdę się zna i wie co dobre.